Mam koleżankę, która od dłuższego czasu chwali sobie krem do rąk właśnie Eveline, zamknięty w podobnym fioletowym opakowaniu. Ile ochów i achów się nasłuchałam na temat tego produktu wiem tylko ja. Jednak nigdy się na niego nie skusiłam. To ten przypadek, w którym nie czuję potrzeby zapoznania się z danym produktem. Opakowanie mnie po prostu odrzuca. Jestem na 99% pewna, że sama z własnej woli nigdy nie sięgnęłabym po dzisiejszego bohatera - kojąco-relaksujący krem do stóp Eveline. No, ale skoro lekkie stopy same do mnie przyszły to już nie było wyjścia. Produkt dostąpił zaszczytu wstąpienia na moje stópki ;)
Info z opakowania:
Kojący eliksir dla zmęczonych stóp, doskonale odświeża i pielęgnuje stopy. Relaksująca formuła kremu z efektem chłodzenia błyskawicznie likwiduje uczucie ciężkich stóp, a skóra staje się miękka i elastyczna. Stosowany w przypadku zmęczenia, po długim wysiłku i chodzeniu, przynosi ulgę i zapewnia wielogodzinne uczucie lekkości i świeżości.
Kojący eliksir dla zmęczonych stóp, doskonale odświeża i pielęgnuje stopy. Relaksująca formuła kremu z efektem chłodzenia błyskawicznie likwiduje uczucie ciężkich stóp, a skóra staje się miękka i elastyczna. Stosowany w przypadku zmęczenia, po długim wysiłku i chodzeniu, przynosi ulgę i zapewnia wielogodzinne uczucie lekkości i świeżości.
Składniki aktywne:
Kompleks zmiękczająco-relaksujący, Laminaria gel, wyciągi z nagietka i szałwii, kolagen, elastyna, mentol.
Opakowanie to wygodna, miękka tubka. Pojemność 100 ml. Nie jestem w stanie tego racjonalnie wytłumaczyć, ale opakowanie mi się po prostu nie podoba. Ten kolor jest średnio ładny i mnie nie zachęca. Na dodatek napisy się szybko ścierają. Jak widać na mojej tubce jest sporo zdartych napisów. Kosmetyk zabezpieczony był taśmą i przy jej zdjęciu napis zniknął ;)
W środku biały, bardzo gęsty krem. Po przeczytaniu na opakowaniu, że mentol jest jednym ze składników nie byłam zachwycona. Obawiałam się duszącego aromatu. Tak, mentol jest wyczuwalny, jednak przełamany jest jakby ziołowo-cytrusową nutą. Ogólnie nie jest źle. Zapach jest przyjemny.
Krem dobrze rozprowadza się na stopach i od razu daje się wyczuć chłodzące działanie. O tak, taki efekt bardzo lubię! Zwłaszcza po ciężkim, upalnym dniu. Krem przynosi natychmiastową ulgę i faktycznie stopy stają się lekkie :) Wchłania się średnio szybko, ale nie marudzę - przynajmniej mam tych kilka minut dla siebie. A jak już się wchłonie to skóra jest przyjemna w dotyku...ale można wyczuć delikatną pudrową warstwę. Najważniejsze, że się nie klei ;)
Ogólnie jestem bardzo zadowolona. Efekt chłodzenia cudowny! Dodatkowo stopy miękkie i przyjemne w dotyku. Cena niska (ok. 6 zł), dostępność właściwie w każdym Ross...no czego chcieć więcej? Z pewnością do jesieni będzie miał u mnie swój kącik. Chłodzenie jest świetne, idealny kosmetyk na upalne dni! :)
Na koniec mogę tylko napisać sama do siebie...Antonino Guzik nie oceniaj kosmetyku po opakowaniu, bo możesz przegapić prawdziwą perełkę ;)
Skład:
Aqua/Water, Glycerin, Cetyl Alcohol, Glycine Soya Oil, Alcohol Denat., Butylene Glycol, Laminaria Hyperborea Extract, Sodium Polyacrylate, Propylene Glycol, Glyceryl Stearate SE, Dimethicone, Salvia Officinalis Extract, Calendula Officinalis Flower Extract, Hydrolyzed Collagen/Hydrolyzed Elastin, Mentol, Phenoxyethanol/Methylparaben/Butylparaben/Ethylparaben/Propylparaben, DMDM Hydantoin, Parfum, Limonene, Citronellol, Hexyl Cinnamal, Geraniol, Linalool, Isoeugenol, Butylphenyl Methylpropional (Lilial), Citral
Miałam go i spełnił się w lecie rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńmasz rację- nie oceniaj po opakowaniu:P chociaż sama też tak często robię. miałam go i- super jest :) stópki były jedwabiste chociaż według mnie nie nawilżone... po prostu gładkie:) ale to chyba za to go lubię:)
OdpowiedzUsuńchŁODZENIE lubię w lecie więc pewnie się skuszę :)
OdpowiedzUsuńMam od Maliny Satynowe Stopy i jest trochę za lekki :) Ale tego bym chętnie wypróbowała właśnie na letnie miesiące :) Ten mój na zimę się nadaje - zapach cynamonowy ma :D
OdpowiedzUsuńno proszę, mam krem do rak z tej serii i niestety słaby jest, znaczy jego lekkie nawilżanie
OdpowiedzUsuńDo wchłanianie się i pudrowa warstwa raczej nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię kosmetyki eveline ale do stóp ich jeszcze nie miałam
OdpowiedzUsuńMiałam go i też polecam!:)
OdpowiedzUsuńFajnie, że koi i relaksuje, jednak obecnie wykańczam krem do stóp z Lirene i szukam czegoś o podobnym działaniu (zmiękczającym).
OdpowiedzUsuńJa teraz testuję kremik z Ahavy, tego z Eveline jeszcze nie znam :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie niska cena, ja mam z ,,Przygarnij kosmetyk" do rąk taki:) I super jest:)
OdpowiedzUsuńzatem rewelacyjny na lato, z tego co piszesz...
OdpowiedzUsuńja mam z tej serii krem do rąk niewidzialne rękawiczki który średnio się spisuje...
Fajny:) lubię taki efekt chłodzenia :)
OdpowiedzUsuńMam podobne spostrzeżenia na temat opakowania... ale cóż - ważne, że działa! Chętnie go wypróbuję po takiej recenzji, w lecie chłodzenie się przyda :))
OdpowiedzUsuńchyba zakupię ! :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, opakowanie nieciekawe, ale skoro środek działa cuda, to chyba go kupię :D
OdpowiedzUsuńbrzmi zachęcająco :) a kosmetyki eveline (kocham ich kremy do rąk!) są super! chyba się na ten skuszę :)
OdpowiedzUsuń