środa, 27 lutego 2013

Barry M. Mint Green.

 Dziś Barry M. w kolorze Mint Green. Nie wiem dlaczego taki kolor nazywa się miętowym? Może znajdzie się jakiś chętny i mi to wytłumaczy? :) Moje skojarzenie z miętą jest zupełnie inne. Dla mnie mięta - to ta hodowana w ogródku. Listki są soczyście zielone, a nie takie jak na zdjęciu. I nie, żeby mi się ten kolor nie podobał - podoba się i to bardzo! :)

wtorek, 26 lutego 2013

Kto ma ochotę na BB Cream od Bourjois?

Udało mi się jeszcze na kilka chwil pojawić i mam dla Was informacje odnośnie możliwości przetestowania BB Cream Bourjois. Obecnie możecie spróbować swoich sił i zgłosić się na blogach:



Gorąco zachęcam!

Barry M. w kolorze Burgundy.

Z pewnością zauważyłyście moją nieobecność na Waszych blogach. Pech i moja wyjątkowa umiejętność wykańczania wszelkich urządzeń doprowadziła do sytuacji, iż obecnie dostęp do komputera i internetu mam mocno ograniczony i jestem uzależniona od dobrej woli osób trzecich ;) Tym samym codziennie udaje mi się sprawdzić pocztę, kilka chwil spędzić na blogu i ogarnąć najważniejsze kwestie. Ma to dobre strony, obecnie kończę 3 książkę, która czekała na moment, żebym po nią w końcu sięgnęła, a zaległe lakiery w końcu zostaną zaprezentowane :) Na pierwszy rzut idzie Barry M. w kolorze Burgundy :)

poniedziałek, 25 lutego 2013

Szampon do włosów z naturalnym chlorofilem Biały Jeleń, Pollena Ostrzeszów.

Naprawdę lubię linię kosmetyków Biały Jeleń. Żel do mycia twarzy, żel po prysznic i płyn do higieny intymnej (o którym niebawem przeczytacie) będę wychwalać pod niebiosa - u mnie sprawdziły sie genialnie. Ale z hipoalergicznym szamponem z naturalnym chlorofilem niestety się nie polubiliśmy. A szkoda, miałam nadzieję, że to będzie niezawodny produkt, który dopiszę do mojej listy ideałów.

sobota, 23 lutego 2013

Przypominajka.

Krótkie przypomnienie o odbywającym się na moim blogu rozdaniu. Aby stać się posiadaczką/posiadaczem tego zestawu należy zgłosić się o TU i udzielić krótkiej odpowiedzi na pytanie.

A przy okazji udanego sobotniego wieczoru życzę :)

piątek, 22 lutego 2013

Lakier do paznokci Sweet Peacock, Orly.

Orly w kolorze Sweet Peacock w końcu doczekał się recenzji. Od momentu kiedy kupiłam go na "wyprzedaży" u Antiii minęło już dużo czasu. Najważniejsze, że w końcu mogę Wam opowiedzieć o kilku moich spostrzeżeniach na temat tego lakieru.

czwartek, 21 lutego 2013

Hipoalergiczny żel pod prysznic Biały Jeleń, Pollena Ostrzeszów.

Niepozorna przezroczysta buteleczka hipoalergicznego żelu pod prysznic Biały Jeleń o pojemności 250 ml, a w niej równie przezroczysty żel. Lubię takie proste opakowania, a do tego możliwość obserwowania pęcherzyków powietrza, które przemieszczają się z jednego końca butelki na drugi. Pewnie dziwnie to zabrzmi, ale taka obserwacja mnie relaksuje.

środa, 20 lutego 2013

Poziomkowa pomadka ochronna, Mariza.

Lubię pomadki ochronne. Zimą moje usta mają tendencję do pierzchnięcia i pękania, a co za tym idzie niezbyt atrakcyjnie wyglądają. Nie da się ukryć, że wybierając te produkty kieruję się zazwyczaj zapachem - lubię jaki mi coś ładnie pachnie pod nosem ;) Jak zobaczyłam w przesyłce od Eweliny poziomkową pomadkę to w głowie miałam cudny aromat tych jakże pysznych owoców.

wtorek, 19 lutego 2013

W końcu jest :)

Przymierzałam się do stworzenia zakładki "wymiana" od dłuższego czasu i w końcu się udało :D Chwilowo skupiłam się głównie na lakierach, bo robię porządki w mojej kolekcji. W większości są to używane przeze mnie produkty, ale można też znaleźć coś nowego - kompletnie nietrafione prezenty ;) Mam nadzieję, że coś dla siebie znajdziecie. Zapraszam o TU :) A ja idę się rozejrzeć nad innymi kosmetykami, które mogę tam wrzucić :)

poniedziałek, 18 lutego 2013

Rozdanie.


Tak jak obiecywałam mam dla Was kolejną niespodziankę - tym razem jest to rozdanie. Można otrzymać naprawdę przyjemny zestaw kosmetyków widoczny na zdjęciu. 


Co dokładnie znajduje się w zestawie?
  • maskara Volume Express Maybelline
  • maskara Volume Express Lift Up Maybelline 
  • naturalny krem oliwkowy Ziaja
  • antyperspirant Dove
  • pomadka Aqua Platinum w kolorze 452 Eveline Cosmetics
  • pielęgnujący spray essence substance &  strenght Syoss
  • tonik antybakteryjny przeciw zaskórnikom Under Twenty
  • fotochromatyczny fluid silikonowy w kolorze 11 Ebony Elle Viper Cosmetics

 Co trzeba zrobić?
  1. Być publicznym obserwatorem mojego bloga.
  2. Odpowiedzieć na pytanie: Która część kociego ciała jest najmilsza w dotyku? :)
  3. Umieścić informację o rozdaniu u siebie na blogu (notka, baner+link)
  4. Zgłosić się w komentarzu według wzoru.
Wzór zgłoszenia: 
Przeczytałam i akceptuję regulamin.
Obserwuję jako:
E-mail: 
Info o rozdaniu: notka/baner + link
Odpowiedź na pytanie: 


Regulamin: 
  1. Organizatorem konkursu jest autorka bloga antonina-guzik.blogspot.com
  2. Sponsorem nagród jest Bangla.pl
  3. Czas trwania konkursu: od 18.02.2013 do 04.03.2013.
  4. Wyniki rozdania zostaną ogłoszone w ciągu 2 dni od zakończenia rozdania.
  5. Jeśli w ciągu siedmiu dni od ogłoszenia wyników nie otrzymam adresu zwycięzcy- będę zmuszona wybrać kolejną osobę.
  6. Warunkiem udziału w konkursie jest obserwowanie (publicznie) bloga i odpowiedź na pytanie.
  7. Konkurs jest skierowany do osób posiadających własnego bloga. Po otrzymaniu przesyłki blogerka na swoim blogu poinformuje, że otrzymała kosmetyki z rozdania na blogu antonina-guzik.blogspot.com sponsorowanego przez serwis bangla.pl 
  8. Osoba, która wygra rozdanie i będzie chciała opublikować recenzję któregoś kosmetyku na swoim blogu, zobowiązana jest do poinformowania, że produkt wygrała w rozdaniu i doda aktywny link do mojego bloga oraz do serwisu bangla.p
  9. Biorący udział musi spełnić wszystkie wymagane warunki.
  10. Nagrodą w rozdaniu jest zestaw kosmetyków widoczny na zdjęciu.
  11. Każda osoba, która bierze udział w rozdaniu zobowiązana jest do dodania informacji o rozdaniu lub bannera na swojego bloga z aktywnym linkiem do rozdania.
  12. Każda Twoja aktywność na blogu zostanie doceniona przy wyborze zwycięzcy.
  13. Jako organizator konkursu zastrzegam sobie możliwość zmian w regulaminie.


I to tyle :)  Zachęcam do udziału w rozdaniu. Wydaje mi się, że zestaw jest naprawdę atrakcyjny.

Kocham Orbitki :)

Niezwykle apetyczna paczuszka od Wrigley wypełniona gumami Orbit trafiła do mojego domu już dawno...bardzo dawno! W końcu zebrałam się w sobie i postanowiłam nadrobić zaległości. Orbit-owy post jest dla mnie szczególny, bo ja naprawdę kocham gumy do żucia i nie wyobrażam sobie bez nich dnia. Nie muszę chyba wspominać, że właśnie po gumy Orbit sięgam najczęściej? :)

niedziela, 17 lutego 2013

Lakier do paznokci Care&Colour nr 53, Mariza.

Lakierów do paznokci nigdy dość! Odkąd prowadzę ten blog naprawdę sporo się zmieniło w moim podejściu do kosmetyków. Wcześniej miałam 3 lakiery na krzyż i już. Długość moich pazurków nie sięgała poza opuszek palca. A teraz? Teraz moja kolekcja lakierów liczy...oj duuużo ich jest ;) A do tego malowanie pazurków zaczęło mi sprawiać naprawdę dużą przyjemność. Tym samym jak zobaczyłam dwie lakierowe piękności w paczuszce od Pani Eweliny to byłam ogromnie zadowolona. Ba...zachwyt utrzymuje się do dzisiejszego dnia.Dziś słów kilka o lakierze Care&Colour.

sobota, 16 lutego 2013

Pianka pod prysznic jogurtowo-truskawkowa, Balea.

Ostatnio kosmetyki Balea zalały blogi. Nie ukrywam, że mocno mnie zaciekawiły i sama postanowiłam się skusić. A jak już wybierać to oczywiście z kosmetyków kąpielowych, o których naczytałam się, że cudownie pachną i w ogóle są och i ach. Do domu zaprosiłam między innymi piankę pod prysznic jogurtowo-truskawkową z limitowanej serii Balea.

Coś dla moich rzęs.

Zdążyłam wczoraj wspomnieć o moich poszukiwaniach idealnego tuszu do rzęs i pojawił się listonosz z niezwykle kuszącą zawartością koperty. Otrzymałam 3 piękne, świeżutkie i jeszcze ciepłe tusze do rzęs, które przez kolejne 3 tygodnie będę testować.

piątek, 15 lutego 2013

Tusz do rzęs Long Lash, Mariza.

Z kosmetykami Mariza już się trochę oswoiłam i mogę powoli zacząć się dzielić moimi odczuciami na ich temat. Na pierwszy rzut poszedł tusz do rzęs Long Lash. Ostatnio moje tuszowe przygody nie należały do zbyt udanych i poszukiwanie tego idealnego ciągle trwa.

czwartek, 14 lutego 2013

Kto otrzyma BB Cream Bourjois?

Walentynki walentynkami, ale zdaję sobie sprawę, że jest kilka osób, które wyczekują wyników akcji "Testuj z Antoniną Guzik Bourjois Cream BB 8w1". Zgłoszeń była naprawdę dużo. Prawie wszystkie były poprawne, chociaż zdarzyły się też takie, których nie mogłam wziąć pod uwagę, niestety. Wybór nie był prosty, zwłaszcza jeśli chodzi o kolor nr 21  - był on najmocniej pożądany :) Jeśli którejś z Was ostatnio liczba odsłon na blogu gwałtownie podskoczyła to istnieje szansa, że to ja nie mogłam się zdecydować i co chwilę Was odwiedzałam ;)

Dobra, żeby nie przedłużać:
Kolor nr 21 otrzymuje WENA z shopping-of-wena.blogspot.com
Kolor nr 22 będzie testować RED-PAPAVER z red-papaver.blogspot.com
Kolor nr 24 leci do  VEJJS z vejjs.blogspot.com

Dziewczyny bardzo Wam gratuluję i mam nadzieję, że BB Cream sprawdzi się u Was tak dobrze jak u mnie, a może jeszcze lepiej! W ogóle to jestem zachwycona jak cudną wirtualną przestrzeń stworzyłyście u siebie na blogach! :) Zachęcam do wstąpienia do dziewczyn, a zwłaszcza do RED-PAPAVER - ilekroć otwieram wirtualne drzwi do jej bloga to jestem autentycznie zahipnotyzowana i długie godziny spędzam wpatrzona w cuda jakie potrafi wyczarować na twarzy :)
 
Osobom, którym się nie udało bardzo dziękuję za udział  w tej akcji i zapraszam do zaglądania, ponieważ niebawem pojawi się kolejna niespodzianka! 

Acha...no właśnie...osoby, które nie otrzymały ode mnie BB Cream zachęcam do zajrzenia na 4 blogi, gdzie obecnie trwa akcja zbierania zgłoszeń do testowania tego produktu. Trzymam kciuki, żeby udało się  Wam tam zdobyć to kosmetyczne cudo ;)

Zgłoszenia do 16 lutego KLIK

 Zgłoszenia do 20 lutego KLIK


Zgłoszenia do 24 lutego KLIK


 Zgłoszenia do 26 lutego KLIK

A teraz z pudłem czekoladek idę oglądać dr House'a ;)

Walentynki.

No i nastał dzień serduszek. Święto koloru czerwonego i różowego. Sprzedawcy kwiatów i słodyczy dziś z pewnością zarobią. Sama nie wiem jak ugryźć to "święto". Kiedyś na samą myśl miałam dreszcze i na widok baloników w kształcie czerwonych serduszek para uchodziła mi uszami. Komercyjne święto. Jakby w ciągu 365 dni w roku tylko 14 luty był tym wyjątkowym, wypełnionym miłością do drugiego człowieka. Ech...jak tylko mogłam nie wychodziłam wówczas do ludzi. Tak z przekory. A dziś? Dziś nadal nie uważam, żeby to był jakiś szczególny dzień w roku. Jednak przestałam się "buntować", każdy dzień w końcu jest dobry na odrobinę miłości. A do tego ostatnio polubiłam różowy kolor, moje argumenty znikają :D

środa, 13 lutego 2013

Przesyłki :)

Dobre wieści szybko się rozchodzą, tym samym i do mnie dotarły dwa archiwalne Shinyboxy, które otrzymałam zupełnie za free. No dobra, nie tak znowu za darmo musiałam się zalogować na stronie vinted.pl i dodać 5 produktów do bazy. W sumie podoba mi się taki pomysł, dostaję 2 pudełka z kosmetykami, których normalnie bym nie kupiła (a już z pewnością nie udałoby mi się zebrać tych gwiazdeczek) i jest szansa, że wypchnę z domu 5 rzeczy, które mi zabierają miejsce. Dla mnie super! :)

wtorek, 12 lutego 2013

Ostatnia przypominajka.

Nie wiem po co robię tą przypominajkę. Odnoszę wrażenie, że wszystkie zainteresowane osoby już się zgłosiły. No, ale dla mojego czystego sumienia jest ;)
Jeśli jeszcze się nie zgłosiłaś, a chciałabyś wypróbować Bourjois BB Cream 8w1 to zapraszam TU  Zgłoszenia przyjmuję do 23:59 dzisiejszego dnia (raczej nocy).

A teraz czas na małe słodkie co nieco i kubek gorącej herby z miodem i cytryną! :)

Antystresowy żel pod prysznic, Pollena Eva.

Jak człowiek ma ochotę na jakąś odmianę  i poszukuje produktu, którego jeszcze nie miał to pojawiają się problemy. Ot żelowy kaprys Antoniny Guzik na początku stycznia. Misja: odnaleźć żel pod prysznic, którego jeszcze nie miałam na dodatek nieznanej mi firmy. Niby banał, bo firm jest od groma i ciut ciut, a moje żelowe zapasy wcale nie są aż tak pokaźne (raptem kilkanaście sztuk). Obeszłam moje miasteczko wszerz i wzdłuż, wstąpiłam do każdego sklepu i ręce mi opadły. Wszędzie te same, znane mi marki i zapachy. I normalnie byłabym zadowolona, bo większość tych firm jest świetna, a ich żele bardzo lubię. Ale tego dnia nie o to mi chodziło! Poirytowana wstąpiłam do ostatniego sklepu, a tam na półce żeli pod prysznic ostatnie 3 sztuki. Joanna, Biały Jeleń i ten fioletowy antystresowy żel pod prysznic Eva Natura. Kupiłam i zatargałam do domu.

poniedziałek, 11 lutego 2013

Barry M. Gelly Grapefruit.

Barry M. Gelly w kolorze Grapefruit mieszka w mojej lakierowej szufladzie już całkiem długo. Nie ukrywam, że o istnieniu tego lakieru dowiedziałam się za sprawą Amethyst blogerki, która jest jedną z moich paznokciowych guru. Może nie klikajcie jeszcze na link, bo po obejrzeniu jej pazurków nie będziecie chciały powrócić do mojej prezentacji ;) Wracając do Barry M. to obecnie mam małego hopla na punkcie tych lakierów. Wyjątkowo przypadły mi do gustu i gdyby nie to, że obiecałam sobie nie kupować nic przez najbliższy czas to z pewnością miałabym jedną szufladę wypchaną po brzegi lakierami właśnie tej marki.

niedziela, 10 lutego 2013

BB Cream 8w1, Bourjois.

 
BB Cream Bourjois 8w1 to produkt, który ukazał się na sklepowych półkach na początku stycznia. Chyba jak każda kobieta lubię nowinki kosmetyczne i naprawdę się ucieszyłam z możliwości wypróbowania tego produktu. Po pierwszym nałożeniu tego podkładu  na buzię byłam ogromnie zadowolona, a jak sprawdził się po dłuższym użytkowaniu?

sobota, 9 lutego 2013

Orzeźwiający peeling-maska, spa eco vitality, Tołpa.

Była już mowa o cudownym kremie-musie pod prysznic i do kąpieli, a dziś ciąg dalszy cytrusowego orzeźwienia w roli głównej orzeźwiający peeling-maska z linii spa eco vitality od Tołpy. Moim skromnym zdaniem ta linia kosmetyków jest wyjątkowo udana i bardzo przypadła mi do gustu.

piątek, 8 lutego 2013

Przypominajka :)

Dziewczyny przypominam o możliwości otrzymania do wypróbowania jednego z trzech kremów BB Bourjois 8w1! Wystarczy zajrzeć o TU i zostawić zgłoszenie! :) Zachęcam zwłaszcza do skuszenia się na BB nr 24, który wcale nie jest taki ciemny! :)

Masło do ciała: masło shea i zielona kawa, Green Pharmacy.

Zupełnie nie poznaję samej siebie. Jeszcze pół roku temu sięgałam po mazidła do ciała tylko wówczas, gdy skóra na moich nogach przypominała rybią łuskę. Niechęć do tego typu kosmetyków była u mnie wyjątkowo duża. Mija pół roku, a ja nie wyobrażam sobie, żebym nie wsmarowała jakiegoś balsamu/masła chociaż raz dziennie. Może z kosmetykami jest jak ze zmieniającym się co 7 lat gustem smakowym? Albo po prostu trafiam na mazidła, które są naprawdę dobre. Dziś notka o produkcie Green Pharmacy - masło do ciała masło shea i zielona kawa.

czwartek, 7 lutego 2013

Zmywacz do paznokci w żelu o zapachu mango, Donegal.

Zmywacz do pazurków od pewnego czasu jest nieodłącznym elementem mojego pokoju. Odkąd postanowiłam, że pazurki będą mi służyły do czegoś więcej niż tylko bycia i wykorzystywania ich do drapania się za uchem zmywacze zmieniam jak rękawiczki. Czemu tak się dzieje? Nie trafiłam jeszcze na ideał. Czytałam o wielu, kupiłam wiele i zawiodłam się na wielu. Aż pewnego dnia trafiłam do blogerki, która opisała w samych superlatywach zmywacz w żelu właśnie od Donegal. Po nitce do kłębka trafiłam na inne opinie o tym produkcie i zapragnęłam go mieć. No i mam, mój wymarzony zmywacz do paznokci w żelu o zapachu mango od Donegal.

środa, 6 lutego 2013

Kolorowa odżywka do paznokci Micro Cell.

Jak zobaczyłam kolorową odżywkę do paznokci to oczy zrobiły mi się wielkie i błyszczące. Lubię wszelkiego rodzaju nowinki, a ten produkt niewątpliwe taki jest. Do niedawna wydawało mi się, że wszelkiego rodzaju odżywki do paznokci muszą być bezbarwne albo mleczno-perłowe. I szczerze nie przeszkadzało mi to jakoś strasznie. Ale skoro mogę mieć mocne pazurki, a do tego w pięknym kolorze to jestem jak najbardziej na tak! Dla mnie odżywka Micro Cell jest odkryciem roku 2012, bo właśnie wtedy wpadła mi w łapki :) Nie widziałam na sklepowych półkach innego takiego produktu. Nie ukrywam, że bardzo przypadła mi do gustu.

wtorek, 5 lutego 2013

Paczuszka :)

Wczoraj wieczorem pojawiła się u mnie przyjemnych rozmiarów koperta. Oczekuję kilku przesyłek i zawartość tej była dla mnie swego rodzaju niespodzianką :) Lubię takie niespodzianki...nawet bardzo! :)

poniedziałek, 4 lutego 2013

Lakier do paznokci efekt holograficzny nr 01 Alle Paznokcie.

Obiecałam prezentację mojego nowego lakieru i oto ona :) Dziś będzie naprawdę dużo zdjęć, bo niestety nie mogłam się zdecydować. Ten lakier jest moim skromnym zdaniem genialny, efekt na pazurkach zmienia się w zależności od światła. Jestem zachwycona! :)

niedziela, 3 lutego 2013

Cellu OFF w promocyjnej cenie!

Jeśli myślicie o rozpoczęciu walki z pomarańczową skórą i zastanawiacie się nad suplementem, który Wam w tym pomoże to zachęcam do zapoznania się z promocyjną ofertą, jaką przygotowała dla Was firma AvetPharma.

Zamawiając 1 opakowanie w cenie 39,90 zł
można nabyć drugie opakowanie w cenie 1 grosz
Wystarczy wpisać kod promocyjny celluoff256 podczas składania zamówienia.
Promocja trwa do 14 lutego!
 


Męczące zakupy.

Zakupy powinny być przyjemnością. Przynajmniej zakupy kosmetyczne do tej pory takie właśnie dla mnie były. Ale w piątek przeszłam samą siebie. No tak marudzącego zakupowego dnia dawno nie miałam. Wybierałam, przebierałam, wkładałam do koszyka i z powrotem odkładałam na półkę. Jakby tak ktoś obserwował z boku moje poczynania uznałby, że nie do końca wszystko ze mną w porządku ;)  Podziwiam moją koleżankę, że wytrzymała ze mną te piątkowe zakupy :P A ja tylko chciałam znaleźć szczęście i trochę poprawić sobie humor. Szczerze, szczęścia nie znalazłam, a humor...cóż irytowałam się sama na siebie, że tak się zachowuję :D Myślicie, że nie można poczuć irytacji do własnego zachowania? Uwierzcie mi - można! :D

Jedwabisty podkład rozświetlający AA.

Jedwabisty podkład rozświetlający od AA to produkt, z opisaniem którego mam nie lada problem. Może nie będę się tu rozpisywać na ten temat i od razu przejdę do rzeczy...

sobota, 2 lutego 2013

Make up B.B. Beauty Balance krem AA.

Jak otrzymałam Make Up BB w głowie miałam wojnę myśli. Zadowolenie walczyło z przerażeniem. Po moim pierwszym kontakcie z kremem BB Garniera nie byłam zachwycona z tego typu produktów. Postanowiłam jednak zacisnąć zęby i bez uprzedzeń wypróbować krem BB od AA :) Jak się okazało dobrze czasem się przemóc i otworzyć na nowe wyzwanie. Uważam, że ten krem BB dobrze spełnia swoje zadanie :)

Testuj Bourjois BB Cream 8w1 - przypominajka :)

Dziewczyny przypominam o możliwości otrzymania do wypróbowania jednego z trzech kremów BB Bourjois 8w1! Wystarczy zajrzeć o TU i zostawić zgłoszenie! :) Od ładnych paru dni testuję na sobie to cudo i powiem Wam szczerze, że jestem bardzo zadowolona z jego działania! :)

piątek, 1 lutego 2013

Lakier do paznokci Barry M. Bright Purple.

Kupiłam ten lakier zdaje się jakoś w grudniu i wiecie co...byłam święcie przekonana, że już go Wam prezentowałam. A tu zonk, widocznie mi się przyśniło, że to zrobiłam ;) Nadrabiam zaległości, bo w kolejce czekają kolejne kolorki :) Dziś Barry M. w kolorze Bright Purple.