Nakładając cienką warstwę maść bardzo szybko znika z powierzchni skóry. Nie pozostawia po sobie żadnego nieprzyjemnego filmu. Jedyne co można wyczuć to gładkość i aksamitność skóry. Efekt bardzo przyjemny. Po nałożeniu grubszej warstwy jak można się łatwo domyślić maść dłużej się wchłania, ale również zaczyna się lepić. Nie jest to strasznie uciążliwe - mnie nie wyprowadza z równowagi, a należę do osób, które wyjątkowo nie lubią się lepić ;) Jednak trzeba mieć to na uwadze.
Najważniejsze jest jednak dla mnie działanie tej maści. Po całym dniu spędzonym w domu, kursując między pokojem - kuchnią i łazienką nałożyłam ten produkt i...szału nie było. Ot, efekt chłodzenia, śmieszna konsystencja, przyjemny zapach. Pomyślałam sobie, że to bubel i nie ma co sobie nim zawracać głowy.
I przyszedł dzień, który zmuszona byłam spędzić poza domem, intensywnie spacerując na dodatek w dość wysokiej temperaturze. Wróciłam do domu czując dokładnie, że jeszcze kilometr i musiałabym się czołgać, bo nogi by tego już nie wytrzymały. Szybki prysznic i postanowiłam nałożyć maść z wyciągiem z liści czerwonych winogron na obolałe stópki. Nigdy, ale to przenigdy w życiu nie odczułam takiej ulgi od razu po nałożeniu jakiegokolwiek produktu. Przyjemny efekt chłodzenia, rozluźnienia i po prostu ulgi. Jakby mi 10 kilogramów spadło z nóg. Od tego dnia stosuję maść regularnie...bo i tych chodzących dni mam więcej ;)
Efekt delikatnego nawilżenia jest, odświeżenia również. Z ujędrnieniem nóg nie bardzo sobie poradziła ta maść, ale szczerze nie spodziewałam się jakiś cudów. Biorąc pod uwagę, że nakładam maść na nogi i stopy nie wykonując żadnego masażu niby jakim cudem mają się ujędrnić? :P
Minus jest jeden - nakładając grubszą warstwę na nogi maść szybko się kończy. Wydajność nie jest oszałamiająca, jednak biorąc pod uwagę cenę - 9,80 zł w sklepie dolinakremowa.pl to mogę przymknąć na to oko.
Skład.
Maść z liści z czerwonych winogron, która przynosi natychmiastową ulgę przemęczonym stopom i nogom można kupić w sklepie internetowym dolinakremowa.pl
Zachęcam do zapoznania się z całym asortymentem sklepu, bo to naprawdę przyjemne miejsce do zrobienia udanych zakupów bez wychodzenia z domu.
o, dość ciekawy kosmetyk. Moje stopy też nie lubią upałów..
OdpowiedzUsuńBrzmi interesująco ;)
OdpowiedzUsuńaż mi się zamarzył:P
OdpowiedzUsuńJa poznałam podobny produkt,wzbogacony wyciągiem z kasztanowca :)
OdpowiedzUsuńMusi mieć rewelacyjny zapach:)
OdpowiedzUsuńrzeczywicie, konsystencja i kolorek rewelka :)
OdpowiedzUsuńja mam ich masc nagietkową ale nie wyglada ta ładnie jak ta :)
OdpowiedzUsuńfajny ten kisiel ;)
OdpowiedzUsuńa cena faktycznie niezła!
Ja nie wierzę w kosmetyki ujędrniajace, kupuję je chyba tak dla zasady, wiedząc, że nie zdziałają cudów :) Ale ten balsam, galaretka, kisiel czy jak kto woli wygląda super, od razu poczułam przyjemne chłodzenie:) Jedynie opakowanie mnie odstrasza, bardzo nie lubię takich białych aptecznych opakowań.
OdpowiedzUsuńale bajer! ;D
OdpowiedzUsuńNa pewno ją kupię! Będzie idealna na lato, zwłaszcza, że ja mam raczej pracę stojącą.
OdpowiedzUsuńciekawy,godny uwagi i rzeczywiscie wyglada jak kisiel :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na nowa notkę
Produkt godny uwagi :) Myślę, że w sam raz na lato.
OdpowiedzUsuńsuper to wygląda :D
OdpowiedzUsuńświetną ma konsystencje i kolorek :D
OdpowiedzUsuń