Co pewien czas moje paznokcie, które zazwyczaj nie stwarzają mi problemów postanawiają się zbuntować i zaczynają stwarzać kłopoty. Zamiast błyszczeć stają się matowe, końcówki mam poszarpane, pojawiają się pęknięcia, a płytka przestaje być idealnie gładka. Wiem, że dzieje się tak z różnych względów, a moja dieta też odbija piętno na moich pazurkach. Na szczęście jest preparat, który potrafi zdziałać cuda w całkiem szybkim czasie. Skoncentrowana odżywka do paznokci 8 w 1 Eveline.
Za niecałe 12 zł można nabyć ten magiczny produkt, który naprawdę działa cuda. Jak można przeczytać na opakowaniu po 10 dniach stosowania odżywki znikają wszelkie problemy z pazurkami. Powiem szczerze, że podeszłam do tego zapewnienia dosyć sceptycznie. Wiele razy nacięłam się na cudowne zapewnienia, które kompletnie nijak miały się z rzeczywistością. Jakie było moje zaskoczenie jak po 8 dniach stosowania tej odżywki moje pazurki odżyły i wyglądały zdrowo i pięknie! Po matowej płytce nie było śladu, tak samo jak po rozdwojonych końcach. Pęknięcia widocznie się spłyciły, a nierówności wyrównały. Na zdjęciu wyżej widać z jakimi problemami potrafi sobie poradzić ta odżywka.
Jak należy stosować tą odżywkę? Przez kolejne 4 dni należy nakładać warstwę na paznokieć, codziennie nową. Po tych 4 dniach zmywamy i zaczynamy od nowa. Aplikacja tej odżywki jest szybka i łatwa. Pędzelek jest wygodny i dobrze się nim operuje. Fajne jest to, że odżywka ładnie się prezentuje na paznokciach. Przez pierwsze dni wygląda jak nałożony bezbarwny lakier, później uwidacznia się mleczna barwa, którą osobiście jestem zachwycona!
Acha...bo prawie zapomniałam. Z tą odżywką należy się obchodzić delikatnie jeśli chodzi o skórki. Nałożenie właśnie na nie powoduje, że się mocno wysuszają. Oczywiście na opakowaniu jest to jak wół napisane, ale jak zwykle tego nie doczytałam i moje skórki na tym ucierpiały. Pamiętajcie o tym i nie malujcie w pośpiechu :)
Jeśli macie problemy pazurkowe to zachęcam do zastosowania tej odżywki. U mnie zdziałała cuda.
Jeśli macie problemy pazurkowe to zachęcam do zastosowania tej odżywki. U mnie zdziałała cuda.
hmm od kiedy inaczej obcinam paznokcie i w sumie nie używam albo sporadycznie pilnika i to szklanego paznokcie mam dłuższe i trwalsze aczkolwiek zdarza się i katastrofa pęknięcia rozdwojenia... przydałoby się też utwardzenie bo kiedy daję odpocząć paznokciom od lakieru są miękkie i łatwiej się łamią czy po tej odżywce paznokcie są twardsze ?
OdpowiedzUsuńZ tego co zauważyłam to tak, zrobiły się twardsze :) Pewnie jakbym dłużej stosowała efekt byłby jeszcze lepszy! :)
OdpowiedzUsuńMam tę odżywkę i ją uwielbiam :) Widocznie poprawiła stan moich paznokci i ślicznie się prezentuje solo :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
dużo zastanawiałam się nad tą odżywką ale jakoś jeszcze nie jestem przekonana by ją kupić :)
OdpowiedzUsuńdużo osób ostatnio zachwala ten produkt
OdpowiedzUsuńto nie tylko skórki cierpią, ale i paznokcie - jezeli chodzi o pieczenie. Duzo osob jak nałozy 2-3 warstwy to nie mogą wytrzymać bólu. I opuszki natychmiastowo robią się gorące i palą. Mam tą odżywkę, szczypie mnie. Mleczna warstwa faktycznie jest super, jednak nie wypowiem sie co do działania, bo nie jestem na tyle cierpliwa by malowac pazurki sama odzywką i tak zmywac i znowu malowac ;), ale używam jako bazę pod lakier i jest ok.
OdpowiedzUsuńWiesz, gdybym to przeczytała przed zakupem to podejrzewam, że bym się nie skusiła na tą odżywkę z obawy na pieczenie. U mnie na szczęście nic takiego nie wystąpiło :) Żadnego pieczenia i bólu nie doświadczyłam :)
UsuńJa chyba bym się na nią nie skusiła, bo i tak zawsze wyjeżdżam i jeszcze doszłoby pewnie u mnie to pieczenie przez to że mam bardzo wrażliwe paznokcie, ale przynajmniej tobie pomógł ;)
OdpowiedzUsuń