Dawno nie widziałam mojego listonosza. Ostatnio doskwiera mi brak szczęścia i trochę też czasu, żeby móc się cieszyć dużą ilością paczuszek. Niemniej jednak dziś odebrałam paczuszkę z paczkomatu Inpost. Do tej pory omijałam ten rodzaj odbierania przesyłek - wszystko co nowe wydaje się być groźne. Ale po dzisiejszym debiucie stwierdzam, paczkomaty to genialne przedsięwzięcie i od tej pory jeśli tylko się da będę z nich korzystać! :) A co w paczuszce...pewnie wszyscy się domyślają ;)
W mojej Winiarowej paczce znalazł się Pomysł na...makaronowa patelnia, sos beszamelowy do zapiekanek, danie z woreczka - soczysty gulasz, Makarą o smaku: pomidorowa i czerwony fartuch :D I tu mi się przypomina Master Chef i wspaniały Michel Moran mówiący do odpadającego zawodnika: "oddaj fartucha". Bezbłędne i jedyne w swoim rodzaju. Kocham ten zwrot od pierwszego usłyszenia;) Zawartość paczki jest bardzo atrakcyjna i nie ukrywam, że najbardziej interesujący jest Makaronowa patelnia.
Poranne wstawanie, wychodzenie z domu z niedosuszonymi włosami dały o sobie znać. Dopadło mnie jakieś niezbyt przyjemne przeziębienie. Dreszcze, boląca głowa wysoka temperatura...jesień przyszła nie da się ukryć. I chociaż lubię tą porę roku to w moim obecnym stanie nie potrafią się nią cieszyć. Zaszywam się w wyrku z gorącą herbą z cytryną i miodem...albo sokiem malinowym, zabieram ze sobą książkę i będę się wygrzewać :) A jak dojdę do siebie to trzeba będzie rozpocząć jesienny sezon grzanym winek i korzennymi ciasteczkami - to już taka tradycja od kilku lat ;) A Wy macie jakieś jesienne tradycje?
Moja tradycja?? Kakao, ciepły kocyk i książka :)
OdpowiedzUsuńOoo..kakao też lubię:) Zwłaszcza jak za oknem pada deszcz :)
OdpowiedzUsuńteż uwielbiam ten zwrot z programu ^^ a co do tradycji hmmm fakt kakao jest częściej ale i sok z aronii kocyk koniecznie i dobry film :) ale to nie tylko jesienią
OdpowiedzUsuńciekawe czy dobre :P
OdpowiedzUsuńUbóstwiam makaronową patelnię tyle, że wersję z kurczakiem curry. Mogłabym jeść tonami, przysięgam!
OdpowiedzUsuńBuziaki :)
od razu wiedziałam po torbie, że to Winiary :D
OdpowiedzUsuńtez dzis odebrałam :)
Wspaniały jest ten dodatek do paczki, ja go nie dostałam niestety.. A co do zwyczajów.. Chciałabym sobie czasami poleżeć w wyrku, jednak dzieci mi nie pozwalają :)
OdpowiedzUsuńJa mam dwa fartuchy, bo moja sis dziś odebrała paczkę z dokładnie taką samą zawartością. Kinga jak coś to daj znać to Ci prześlę "fartucha":)
UsuńA dzieci kiedyś będą starsze i wtedy z wielką przyjemnością pozwolą Ci się zrelaksować w łóżku, a i ciepłą herbatę przyniosą;)
A ja dziś dostałam wiadomość, że paczka na mnie czeka w paczkomacie ... 40km od mojego miejsca zamieszkania, więc będę mieć wyprawę i wspaniały pretekst aby rodzinkę odwiedzić ;)
OdpowiedzUsuńNo i super :) Nie dość, że odbierzesz paczuszkę to jeszcze odwiedzisz rodzinkę :) Same plusy!
Usuńja też odebrałam swoją paczkę:))
OdpowiedzUsuńNiezły zestawik :))
OdpowiedzUsuńTeż mam, i to dwie. Znajoma odebrała mój i mężowski zestaw :)
OdpowiedzUsuńNie udało mi się załapać na tą akcję... no ale trudno, może następnym razem nie prześpię ;)
OdpowiedzUsuńJa jakiś cudem się załapałam...ale też czekałam do ostatniej chwili - kompletnie nie wiem czemu.
OdpowiedzUsuń