Ostatnio pisałam o nawiązanej współpracy z firmą Granex. Pyszna paczuszka została rozpakowana, moje oczy już się nią nacieszyły, zatem podniebienie zaczyna się delektować :) Jako pierwsze na stół trafiło pieczywo chrupkie z dodatkiem orkiszu i ziół.
Przyznam się Wam szczerze, że wyciągnęłam z paczuszki opakowanie, które miało pomarańczowy grzbiet i wydawało mi się, że niekonieczni mi zasmakuje. Nie kierowałam się literkami umieszczonymi na przodzie pudełka o nie! Zadziałałam dość instynktownie. Prawdę mówiąc chciałam mieć to pomarańczowe pudełko jak najszybciej z głowy, już tłumaczę dlaczego. Nie przepadam za pomarańczowym kolorem - i to jest bardzo delikatnie powiedziane ;) Mam niezbyt przyjemne wspomnienia z tym kolorem i wystrzegam się go jak tylko mogę. Tym samym jak zasiadłam do przygotowywania drugiego śniadania uznałam, że im szybciej pomarańczowe opakowanie zniknie mi z oczu tym lepiej ;)
W pierwszej chwili chciałam zrobić fikuśne kanapki na słodko - całe szczęście przed zabraniem się do smarowania chleba słodką pastą odruchowo sięgnęłam po kromkę i skosztowałam na "sucho" :)
Świetne byłyby kanapki z dżemem i bazylią, tymiankiem, rozmarynem, cząbrem, szałwią, miętą, estragonem i lawendą :D Nie wyobrażam sobie takiego połączenia, tym bardziej się cieszę, że w porę się zorientowałam, iż mój pomysł jest zupełnie chybiony. Otóż pieczywo chrupkie Granex w opakowaniu z pomarańczowym grzbietem jest wypełnione ziołami, które cudownie wyczuwa się w każdym kęsie. Jestem naprawdę pozytywnie zaskoczona, ponieważ do tej pory nie spotkałam się z takim produktem. Pieczywo chrupkie było po prostu pieczywem chrupkim, a smak nadawały mu dodatki ułożone na wierzchu. W tym przypadku jest kompletnie inaczej. To ziołowy smak chrupiącej kromki podsuwa pomysł na dodatki, które uwydatnią ten posmaczek. Dla mnie aromat ziół jest trafiony w 10! Cudowne, innowacyjne, wyraziste, po prostu przepyszne! :)
Co dodać do ziołowej kromki? Pomysł wpadł mi do głowy chwilę po skończeniu degustowania pierwszej kromki. Zrobiłam fikuśne kanapeczki z fetą, suszonymi pomidorami i drobno posiekanym szczypiorkiem!
W moich kanapeczkach nie jest ukryta wielka filozofia. Kształt kwiatuszków powstał dzięki foremkom do ciasteczek. Granexowe pieczywo świetnie współpracowało i kwiatuszki powstały za pierwszym podejściem :) Ziołowe kromki posmarowałam fetą, którą wcześniej rozmieszałam, aby nabrała konsystencji pasty.
Warstwę fety przykryłam pokrojonymi w kostkę suszonymi pomidorami, które trochę osączyłam z zalewy. W przeciwnym wypadku miałabym lejową powódź na talerzu, a wówczas pieczywo straciłoby swoją chrupkość.
Całość posypałam drobno posiekanym szczypiorkiem [no dobra może nie było to tak znowu bardzo drobno i starannie wykonane;)]. Generalnie chciałam całości dodać koloru i ostrzejszego smaku.
Kanapeczki gotowe można się częstować. Wszystkie smaki bardzo przyjemnie ze sobą zagrały i całość była niezwykle smaczna! :) Z talerza zniknęły w mgnieniu oka...jak tylko skończyłam fotografować nad talerzem zebrały się 3 głowy, które z pytającym wyrazem twarzy wyciągały łapki w stronę talerza :)
Acha...jedna uwaga. Takie kanapki nie mogę długo czekać, aż zostaną schrupane. Feta oddaje swą wilgoć i po pewnym czasie pieczywo traci chrupkość. Czyli robimy kanapeczki, chwilę się nimi zachwycamy i wcinamy ;)
Przy tworzeniu kwiatuszków z kromek pieczywa chrupkiego pozostało trochę "ścinków", które widać poniżej. Nie lubię jak mi się coś marnuje w kuchni, tym bardziej takie pyszności. Tym samym postanowiłam je wykorzystać.
Pomysł banalnie prosty - jogurt w konkretnym smaku ;) 3 czubate łyżki jogurtu greckiego, rzodkiewka pokrojona w kostkę, szczypiorek, odrobina soli, skrawki pieczywa chrupkiego i słonecznikowe pestki. Proste, szybkie i smaczne.
Jestem zachwycona pieczywem chrupki z dodatkiem ziół i orkiszu firmy Granex. Dla mnie to wielkie odkrycie. Firma Granex przeniosła pieczywo chrupkie na inny wymiar smakowy, dla mnie coś wspaniałego! Wyjątkowo chrupiące, wypełnione zdrowym błonnikiem, o wyrazistym smaku. Nie obkleja zębów! W opakowaniu 140 gramowym mieszczą się 23 chrupiące kromki. A do tego jedna ma tylko 20 kalorii :)
Z ogromną przyjemnością polecam do chrupania zarówno z dodatkami jak i na "sucho"! :)
Z ogromną przyjemnością polecam do chrupania zarówno z dodatkami jak i na "sucho"! :)
Kanapki wyglądają przepysznie :)
OdpowiedzUsuńJa jednak jestem zbyt leniwa i jeżeli zdarzy mi się je jeść to tylko na sucho :)
Buziaki
też bardzo lubię takie pieczywko na sucho ;)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie przepadam, ale tylko dlatego, że aktualnie mam metal na zębach i nie mogę nic ugryźć :)
OdpowiedzUsuńFajnie to ujęłaś ;) I szczerze zazdroszczę tego metalu :)
Usuńbardzo fajnie to wymysliłaś, a jak kolorowo :)
OdpowiedzUsuńależ pysznie to wygląda!:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
OdpowiedzUsuńTez używam tego pieczywa zamiast płatków ;D
OdpowiedzUsuńApetycznie i tak kolorowo :)
OdpowiedzUsuńSmakowicie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńTovago http://tovago.pl/? Uwielbiam!
OdpowiedzUsuń