Zdążyłam wczoraj wspomnieć o moich poszukiwaniach idealnego tuszu do rzęs i pojawił się listonosz z niezwykle kuszącą zawartością koperty. Otrzymałam 3 piękne, świeżutkie i jeszcze ciepłe tusze do rzęs, które przez kolejne 3 tygodnie będę testować.
Oto na moje ręce przekazane zostały najnowsze maskary marki Wibo i Lovely. Teraz kilka słów od producenta o każdej z nich.
Wydłużająca i pogrubiającamaskara Volume Booster Lovely o formule odżywczej z D-pantenolem, jedwabiem i kolagenem. Tusz posiada właściwości pielęgnujące, odżywcze, wzmacniające i chroniące rzęsy. Pomarańczowe opakowanie - i znów mój lęk przed tym kolorem. Ten tusz chyba zostawię sobie na sam koniec ;) Szczoteczkę mam bardzo podobną do
Maskara False Lashes Lovely nadająca spektakularny efekt sztucznych rzęs dzięki swoim licznym umiejętnościom. Pogrubia, wydłuża, maksymalnie podkręca i podnosi rzęsy nadając spojrzeniu jeszcze bardziej uwodzicielski charakter. Ta maskara bardzo mi przypomina Colossal Maybelline.
Wibo Lift Lash XXL Volume Maskara unosi i pogrubia rzęsy sprawiając, że oczy wydają się większe i bardziej wyraźne. Specjalna wyprofilowana szczoteczka o nietypowym kształcie podwija nawet bardzo krótkie rzęsy pokrywając je bardzo dokładnie tuszem.
Kosmetyk do testów otrzymałam od serwisu bangla.pl w ramach współpracy
z Klubem Kejt.
Po mojej ostatniej notce o lakierze Barry M odezwała się do mnie Kamila z lakierowe love. Przypominając mi o dwóch Barrych siedzących w jej wymiankowej zakładce. Doskonale wiedziałam, że tam siedzą i tylko czekają na mnie :D Przez naprawdę długi czas odwiedzałam ich i tylko wzdychałam utwierdzając się w przekonaniu, że przecież miałam oszczędzać. Całe szczęście Kamila przekonała mnie do ich przygarnięcia, za co jeszcze raz dziękuję! :) Tym sposobem moja rodzinka Barrych rozrosła się o kolor Mint Green i Watermelon. Dodatkowo do Barrych przytulił się Revlon o zapachu mięty :) Kocham lakiery i otwarcie stwierdzam, że jestem uzależniona :D
Kolory tuszy są takie optymistyczne i wiosenne :)
OdpowiedzUsuńMiłego testowania!
Dokładnie, kolory bardzo radosne! :)
UsuńTo czekam na jakąś porównawczą recenzje tuszy.
OdpowiedzUsuńZ pewnością się pojawi taka notka, ale najwcześniej za 3 tygodnie :)
UsuńCzy któryś z tych tuszy jest wodoodporny? Szukam czegoś, co faktycznie jest wodoodporne. Znasz moze?:)
OdpowiedzUsuńNiestety to nie są tusze wodoodporne. I nie znam żadnego dobrego :(
UsuńPrzyjemnego testowania :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńMam nadzieję, że któryś z tuszy podbije Twoje, a potem być może ( jeśli, któryś zachwalisz ) i moje serce. :) Życzę miłego testowania, najlepiej z pozytywnym efektem wow. ;)
OdpowiedzUsuńPs. ta lakierowa mięta podbiła moje serce... !
Mam nadzieję, że wszystkie 3 podbiją moje serducho! :)
UsuńJa akurat do mięty muszę się przyzwyczaić, bo takiego koloru w życiu nie miałam na pazurkach :)
Miłego testowania i czekam na recenzję tuszy :)
OdpowiedzUsuńładne kolory opakowań mają - takie ciepłe :)
OdpowiedzUsuńI są widoczne. W końcu nie będę miała problemu, żeby odnaleźć tusz z mojej torbie :D
UsuńBardzo jestem ciekawa, który tusz będzie najlepszy ;)
OdpowiedzUsuńA peeling leży na półkach w Rossmannie już bardzo długo ;)
Ciekawa jestem czy któryś z tych ruszy okaże się KWC :)
OdpowiedzUsuńMiłego testowania!
Ale kolorowo :)
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia, u mnie również testowanie rozpoczęte ;)
OdpowiedzUsuńJak kolorowo się zrobiło u ciebie:)
OdpowiedzUsuńczekam z niecierpliwością na opinię o tuszach :D
OdpowiedzUsuńnie używałam żadnego z nich ;)
OdpowiedzUsuńczekamy na recenzje! :-))))
OdpowiedzUsuńi miłego kombinowania z bransoletkami! :)
ciekawe te tusze, udanego testowania
OdpowiedzUsuńmi tusze z tych niskich półek cenowych nigdy nie ciekawiły, te mają ładne kolorowe opakowania, chociaż nie przypadły mi zbytnio do gustu;P nie mniej jednak miłego testowania i piękny ten revlon!!
OdpowiedzUsuń