Z przykrością stwierdzam, że stanowczo za mało czasu poświęcam pielęgnacji stóp. Nie wiedzieć czemu latem przychodzi mi to o wiele łatwiej, a okres jesienno-zimowy to niestety zastój w dbaniu o stópki. Chowam je w ciepłych skarpetach i udaję, że nie widzę zgrubień i niedoskonałości. Nie mogę jednak udawać, że nie widzę wysuszonych i popękanych pięt. Jakiś czas temu pomyślałam, że najwyższy czas coś z tym zrobić! I kupiłam pudełeczko niebieskiego cukrowego peelingu z olejkiem winogronowym i migdałowym firmy Paloma, który pomógł mi zamienić stopy Baby Jagi na stópki księżniczki...no prawie ;)
Info z etykiety:
Cukrowy peeling do stóp o orzeźwiającym zapachu. Dzięki zawartości kryształków cukru szybko i skutecznie usuwa suchy i zrogowaciały naskórek, niwelując wszelkie zgrubienia. Idealnie wygładza, zmiękcza, pobudza do odnowy. Olejki migdałowy i winogronowy, witaminy A i E zapewniają komfort podczas zabiegu - intensywnie nawilżają, odżywiają i natłuszczają naskórek. Zabieg zapewnia świeżość, odprężenie i uczucie lekkich stóp.
Opakowanie zawiera w sobie 125 ml peelingu. Może się wydawać, że to mało jednak zapewniam, że opakowanie jest wydajne. Kolor jak widać na zdjęciu piękny :) Taki delikatny i radosny. Zapach jest jednym z elementów, dla których z pewnością kupię ten produkt jeszcze raz: jest świeży i wesoły.
Jak widać konsystencja jest naprawdę gęsta i zbita. Ale podobnie jak to było w peelingu do dłoni tej firmy wraz z zetknięciem produktu ze skórą zaczyna się roztapiać. Peeling robi się elastyczny i bardzo przyjemny. Produkt należy nałożyć na suche stopy, a następnie wykonać masaż. Po około 2 minutach dokładnie spłukać wodą i cieszyć się efektem ;) Niby wskazane są 2 minuty masażu jednak ja ilekroć mam więcej wolnego czasu poświęcam temu zajęciu dodatkowych kilka minut. Efekty są lepsze, a skóra staje się cudnie miękka i przyjemna w dotyku.
Cukrowe drobinki wydają się być takimi niewinnymi i delikatnymi. Nic bardziej mylnego! Podczas masażu świetnie zdrapują zrogowaciały naskórek i zmiękczają nagniotki. A do tego olejki zawarte w peelingu dobrze nawilżają stopy (a w moim przypadku przede wszystkim pięty!). Nie spodziewałam się aż tak dobrego efektu. Zachęcona rezultatem kupiłam balsam z tej samej serii, o którym w najbliższym czasie przeczytacie ;)
Cena tego cuda to niecałe 10 zł. Ale...na dobrą sprawę można wykonać taki peeling samemu w domu - a to coraz mocniej chodzi mi po głowie. Zwłaszcza, że opakowanie tego produktu świeci już pustką.
Cena tego cuda to niecałe 10 zł. Ale...na dobrą sprawę można wykonać taki peeling samemu w domu - a to coraz mocniej chodzi mi po głowie. Zwłaszcza, że opakowanie tego produktu świeci już pustką.
piękny ma kolorek ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelakie cukrowe peelingi :)
OdpowiedzUsuńja dbam o stopy cały rok (nawet ostatnio zaczęłam pisać posta na ten temat, ale jeszcze go nie skończyłam ;)) a zima sprzyja temu jeszcze właśnie przez te grubaśne skarpety, bo nakremuję stopy, wkładam na noc w skarpetę i rano mam je mięciutkie i gładziutkie :)
OdpowiedzUsuńnie bardzo wierzę w takie peelingi, bo testowałam ich już całą masę i jedne są lepsze, inne gorsze, ale żaden nie zastąpi porządnej tarki raz w tygodniu! polecam :)
mam ten do rąk i jestem zachwycona, kupię chyba i ten do stóp ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam dużo dobrego na jego temat ..
OdpowiedzUsuńSkuszę się na peeling z tej firmy, ale do rąk .
mam taki, czeka na wyprobowanie;)
OdpowiedzUsuńCudny ma kolorek ten peeling :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie używałam peelingu do stóp, wyjątkiem był zestaw do pedicure od Perfecta Spa ale był to jednorazowy przypadek:)
OdpowiedzUsuńale ma piękny kolorem ten peeling, taki morski:)
OdpowiedzUsuńMam go i bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor, drobiny i ... muszę chociażby przez to go mieć :)
OdpowiedzUsuńmuszę spróbować zaciekawiłaś mnie niem
OdpowiedzUsuńMam jakiś peeling do stóp w domu ale nie daje jakichś spektakularnych efektów. Od dzisiaj zabieram się za ten projekt :)
OdpowiedzUsuńależ on cudownie [apetycznie :P ] wygląda :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten peeling :) zrecenzowałam go jako jeden z pierwszych kosmetyków na moi blogu :)
OdpowiedzUsuńAle ma fajny kolorek :)
OdpowiedzUsuńDo stóp używam zazwyczaj tego samego peelingu co do ciała... ale może w końcu kupię właściwy...
i u mnie dziś notka o tym cudeńku...i moja tak entuzjastyczna, polubiłam się z nim :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się konsystencja :)
OdpowiedzUsuńFajny kosmetyk :) Przydałby mi się taki :)
OdpowiedzUsuńWszystkie cukrowe peelingi wyglądają tak smakowicie, że chciałoby się zjeść :D.
OdpowiedzUsuń