Lakier Beauty Shine i pilnik, Donegal.

Z lakierem Beauty Shine i szklanym pilnikiem o kosmicznej nazwie F3 Systems znamy się już jak "łyse konie". Mieszkają w moim domu od 2 miesięcy. W tym czasie piękność o nazwie Midnight Sky i numerze 7115 gościła na moich pazurkach wiele razy (przynajmniej 7). Kolor niezwykle przypadł mi do gustu i dziś kilka słów o nim, a także o moim pierwszym szklanym pilniku.

Na pierwszy rzut idzie szklany pilnik. Wstyd się przyznać, ale to mój pierwszy szklany pilnik.

Ja wiem, to żadne wielkie odkrycie. Szklane pilniki dostępne są w sklepach od dawna. Jednak ja jakoś nie mogłam się zdecydować na taki zakup. A skoro sam do mnie przyszedł to z radością zabrałam się za piłowanie. Po pierwszym skracaniu pazurków obiecałam sobie, że nigdy więcej nie wrócę do papierowych pilników. Ten szklany to po prostu ideał. Po pierwsze proces skracania paznokci znacznie się skrócił. Po drugie nie ma mowy o poszarpanych końcówkach, które powstają pod wpływem piłowania. Jak można przeczytać na stronie Donegal "Zamyka wolny brzeg paznokcia przez co stają się one mocniejsze i zdrowsze". Po trzecie szklany pilnik jest znacznie bardziej wydajny i starczy mi na dłużej. Po czwarte pomimo tego, że wygląda na giganta jest niezwykle poręczny. A na dodatek ma radosny kolor, mała rzecz, a jednak umila użytkowanie :) Cena 13,99 zł. Dostępność? Mocno utrudniona :(

A teraz czas na lakier do paznokci Beauty Shine o numerze 7115 i pięknej nazwie Midnight Sky. W rzeczy samej wygląda jak piękne rozgwieżdżone niebo. Buteleczka jest mała, mieści się w niej 6 ml naprawdę dobrego lakieru. Konsystencja idealna do malowania, nie rozlewa się na paznokciu, po 2 miesiącach nie zrobił się gęsty. Pędzelek wygodny, chociaż kanciasta nakrętka potrafi stwarzać problem - kilka razy, gdy próbowałam zmienić stronę pędzelka po prostu wypadła mi z dłoni. Aby uzyskać zadowalający efekt trzeba nałożyć minimum 2 warstwy, a najlepiej 3. Na szczęście lakier wysycha w ekspresowym tempie, więc nie jest to uciążliwe.

 

Midnight sky to naprawdę interesujący kolor, który pięknie się przeistacza w zależności od światła. Moim skromnym zdaniem najlepiej wygląda w pełnym słońcu. Wówczas połyskujące różowe i niebieskie drobinki zaczynają żyć własnym życiem tworząc genialny efekt. Z resztą same zobaczcie :)

Trwałość jak na takie maleństwo i cenę jest naprawdę dobra. Utrzymuje się u mnie 4 dni bez żadnych otarć i odprysków.

 Lakier niestety nie jest ideałem. Potrafi zrobić niezłe bąbelkowe spustoszenie na paznokciach - z pewnością przyłożyłam do tego rękę zbyt intensywnie mieszając go przed użyciem. Trzeciego dnia kolor z błyszczącego przeistacza się w matowy. Cenę ma przystępną 6,99 zł, wybór kolorów jest ogromny. I tylko dostępność pozostawia wiele do życzenia.

Ale kolorek jest cudowny! I jakbym tylko miała dostęp do tych lakierów to z pewnością zaprosiłabym do domu jeszcze inne kolory :)

 Produkty do testów otrzymałam od serwisu bangla.pl w ramach współpracy 

z Klubem Kejt.

Nie miało to wpływu na moją opinię.