Bardzo długo w moim sercu nie było miejsca dla pomadek. Nie wiedzieć czemu wolałam błyszczyki. Może chodziło o wygodę aplikacji, a może po prostu uważałam, że szminki są dla "starszych" przez to, że nadają ustom bardzo intensywny kolor. I w pewnym momencie wpadła mi w ręce pomadka-błyszczyk od Celii w kolorze 503. Świat mi się wywrócił do góry nogami już po pierwszej aplikacji. Kocham tą pomadkę i jej siostry przyrodnie z linii nude.
Czytałam opinie o tych pomadkach, że są miękkie i szybko się łamią pod naciskiem ust. Faktycznie szminka jest miękka, ale nie zdarzyło mi się coś takiego. Ładnie rozprowadza się na ustach, doskonale je otula przy niewielkiej liczbie ruchów. A wiecie co jest najlepsze podczas aplikacji? Ten cudowny winogronowy zapach. Fantastyczny, fenomenalny, genialny! Osoba, która wpadła na pomysł umieszczenia tego aromatu w szmince powinna zostać nagrodzona. Coś wspaniałego!Wielki plus za działanie nawilżające. Często nie mając pod ręką pomadki ochronnej sięgam właśnie po Celię i spisuje się świetnie. Po kilku chwilach usta stają się miękkie i nawilżone. A do tego nabierają delikatnego koloru i pięknie się błyszczą. Nie mam mowy o podkreśleniu suchych skórek. Z pewnością zawartość witamin C i E w pomadce ma tu znaczenie.
Zawsze bałam się nakładania pomadek na usta. No, że niby potrzebne jest lusterko, że jak nałożę ją "na czuja" to będę wyglądać śmiesznie itp. W tym przypadku nie mam takich obaw, z lusterkiem czy bez szminką świetnie maluje się usta. Z racji tego, że efekt jest półtransparentny nie muszę się martwić, że będę wyglądać jak klaun ;) Żałuję, że nie miałam słonecznych warunków podczas robienia zdjęć. Wówczas ukazuje się prawdziwe piękno tej pomadki.
A Wy znacie kosmetyki Celii? Może macie jakąś perełkę godną polecenia :)
O bardzo ładna, patrząc na pomadkę spodziewałam się o wiele ciemniejszego, mocniejszego kolorku. Na ustach ślicznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńDlatego spokojnie można kupować kolory "w ciemno", nie ma mowy o intensywnych ciemnych kolorach, co mi bardzo odpowiada :)
UsuńAle cudowny kolorek! :) Uwielbiam takie :)
OdpowiedzUsuńJa też :) Te Twój kolorek też za mną chodzi, jak tylko dopadnę jakiś sklep z tymi pomadkami to z pewnością kupię :)
UsuńPodobnie jak Ika myślałam, że jest mocniejszy kolorek. Bardzo ładnie się prezentuje na ustach:)
OdpowiedzUsuńJa ją uwielbiam. To pierwsza pomadka, którą wykorzystam do ostatniego kawałeczka :D
UsuńPrezentuje się świetnie:)
OdpowiedzUsuńDzięki i naprawdę polecam!
Usuńzdjecia sa mega swietne;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Mam nadzieję, że to ostatnie zimowe zdjęcia ;)
Usuńja też myślałam, że kolorek będzie ciemniejszy na ustach:) ale pomadki Celii bardzo lubię, mam trzy:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolorek :) jestem ciekawa innych odcieni.
OdpowiedzUsuńNa ustach wygląda przepięknie!
OdpowiedzUsuńcałkiem przyjemny zapach
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor :) Na ustach wydaje się być łagodniejszy :)
OdpowiedzUsuńJa wolę te zwykłe pomadki Celii, ale te nabłyszczające też są całkiem przyjemne :)
OdpowiedzUsuńOna ma bardzo ładny zapach winogrona. :)
OdpowiedzUsuńO! Kolczyk :D Zawsze mnie ciekawi czy przez taki sie zupa nie wylewa :P Jeśli chodzi o szminki to mam Wibo Nude i sobie chwalę. Jest troszkę tańsza niż Celia. No, ale Ty masz usta to i ciemnymi możesz się malować, nie to co ja...:P
OdpowiedzUsuńcudne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńpomadka bardzo subtelna :)
nie znam Celii, ale moja mama używa kosmetyków tej firmy i jest zadowolona ;)
uwielbiam pomadki celia, tylko niestety się topią i łamią, dlatego mam zamiar przetopić je do paletki :)
OdpowiedzUsuńładny kolorek :) pierwszy raz słyszę o tej firmie ;O
OdpowiedzUsuńAle ussta! *_*
OdpowiedzUsuńpięknie prezentuje się na ustach :)
OdpowiedzUsuńW pomadkach Celii podoba mi się to solidne, metalowe opakowanie. Ta polska firma udowodniła, że niska cena nie musi iść w parze z tandetą:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że Celia oferuje interesującą czerwień:) Taka pomadka zapewnia subtelny, naturalny efekt, w związku z tym można po nią sięgać na co dzień:)
Przepiękne zdjęcia, wow!!!!
OdpowiedzUsuń