Pierwszy produkt do pielęgnacji pazurków i skórek już opisałam jakiś czas temu - balsam 2x5. Dziś pora na odżywcze serum paznokci Opti Cure L'biotica, który mieszka w mojej torbie i codziennie wychodzi na "światło dzienne" 2-3 razy, w zależności od mojej pamięci i chęci ;)
W środku, gęsty żelowy specyfik. Przyjemnie zaczyna się topić w kontakcie z paznokciem. Dobrze się rozprowadza po płytce i skórkach - otula je doskonale. Jakie jest to serum? Mokre :P Może delikatnie się lepi, ale naprawdę nie jest to uciążliwe. Szybko się wchłania i pozostawia na powierzchni paznokcia przyjemną w dotyku warstwę. To moje mało dziwactwo - lubię głaskać pazurki po tym jak serum znika z ich powierzchni. Paznokcie mogą być przyjemne w dotyku? O tak! :)
A działanie? Dobrze nawilża skórki i sprawia, że nie szpecą dłoni. I w sumie to tyle, może delikatnie wzmacnia paznokcie. Bardzo delikatnie. Przyznaję bez bicia, używam tego serum właśnie przez wzgląd na skórki i ich pielęgnację. Przez 3 tygodnie rozprowadzałam serum na pazurkach, masowałam itp. i szału nie było z lepszą jakością moich paznokci. 3 tygodnie bez koloru na paznokciach odchorowałam i uznałam, że taka "terapia" nie dla mnie. Z efektów działania serum na skórki jestem bardzo zadowolona. Nie są postrzępione, jakby lepiej nawilżone - nie szpecą jak pomaluję pazurki ;)
Skład.
O ile na noc wybieram balsam do paznokci 2x5 to w ciągu dnia zdecydowanie wygrywa L'biotica. Po pierwsze szybciej się wchłania, po drugie wygodniejsza aplikacja, po trzecie serum nie jest tłuste. Jedna pompka wystarczy na dwie dłoń - lubię nałożyć grubszą warstwę, bo i tak się wchłonie. Cena - jak kupiłam za 10 zł.
Produkt opisany w związku z akcją Maliny:
Ooo bardzo ciekawy kosmetyk, nie używałam, ale widzę, że warto wypróbować :D
OdpowiedzUsuńMiałam na skórki działało fajnie, ale paznokci nie wzmocniło;(
OdpowiedzUsuńO ile o odżywkach i serach do włosów słyszałam i próbowałam, tak nie zdawałam sobie sprawy o istnieniu serum do paznokci. Również głaskam się ciągle po pazurach, więc produkt będzie idealny, bo kremy do rąk są za słabe na skórki..
OdpowiedzUsuńciekawostka - nie słyszałam o serum do paznokci :)
OdpowiedzUsuńjak tylko skończę olejek Inglota, skuszę sie na L'Biotice :)
OdpowiedzUsuńchyba sama poszukam tego serum:)
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie mam cierpliwości do tego typu kosmetyków :) Zawsze trafiają mi się takie, które strasznie wolno się wchłaniają i to mnie złości ;)
OdpowiedzUsuńKusisz... a ja bardzo lubię ich kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńA ja bym jednak wolała, żeby bardziej działał na paznokcie niż na skórki :)
OdpowiedzUsuńu mnie nigdzie nie znajdę pewnie tego specyfiku a nie upuje niczego przez internet niestety
OdpowiedzUsuńUdoskonalenia paznokcia się nie spodziewałam ;) Ale mam problem ze skórkami, skusiłaś mnie :D
OdpowiedzUsuńOstatnio będąc w aptece zastanawiałam się nad nim, ale nie kupiłam, bo mnie dziecko popędzało :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie ma lepszych efektów, 3 tygodnie bez lakieru ach wyrzeczenie:)
OdpowiedzUsuńnawet nie wiedziałam, ze mają takie serum do paznokci. Ale ja szukam jednak czegoś co porządnie mi wzmocni pazurki.
OdpowiedzUsuńmam i jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuńprzyznam że czuję się zaciekawiona tym produktem ;)
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze, ale ciekawy kosmetyk...
OdpowiedzUsuńL'biotica bardzo mnie kusi, zacznę chyba jednak od produktów do włosów, potem rzęs a potem innych :)
OdpowiedzUsuńciekawy produkt za ciekawą cenę ;)
OdpowiedzUsuńMoże to serum będzie zbawieniem dla moich fatalnych skórek?! :o
OdpowiedzUsuńJak tylko znajdę to kupię! :)