Nie da się ukryć lakiery z blogerskiej kolekcji pojawiały się na wielu blogach. I wcale się temu nie dziwię, kolory są naprawdę interesujące :) A jakość...yyy...i tu powinna zapaść kurtyna milczenia. No szału nie ma, niestety. ALE dla osób, które często zmieniają kolory na pazurkach nie powinno to stanowić problemu. Obecnie mam dwa lakiery Wibo z tej kolekcji - fiolet od Miratell i fioleto-róż od Amethyst. To chyba najbardziej udane kolory :)
Zdjęcia do tej notki wykonałam dobry miesiąc temu, a później je zagubiłam :D Jak nie zrobię porządków w zdjęciach to niebawem sama zginę ;)
Zdjęcia do tej notki wykonałam dobry miesiąc temu, a później je zagubiłam :D Jak nie zrobię porządków w zdjęciach to niebawem sama zginę ;)
Nie mogłam się oprzeć fioletowi od Miratell. Po pierwsze chodzi o moją słabość do fioletów, po drugie ten właśnie odcień przypomina mi lakier, który miałam kilka lat temu - uwielbiałam go. Genialnie wyglądał na pazurkach u dłoni, ale też u stóp. Fiolet od Miratell będzie równie uniwersalny. To taka perełka, która doskonale pokrywa płytkę paznokcia już po pierwszej warstwie. Owszem smuży i świetnie widać jak pędzelek sunął po płytce, ale szczerze mi to jakoś nie przeszkadza. Wysycha szybko. Jedyną wadą jest trwałość. Na pazurkach miałam go już 6 razy. Wytrzymuje góra 3 dni, a później widać mocne otarcia na końcówkach i odpryski. Tak, bąbelkuje, ale za 5,99 zł nie można oczekiwać ideału, prawda?
Czy kupiłaby ten lakier jeszcze raz? Oczywiście, że tak! Uwielbiam fiolety :)
A teraz idę sobie wymoczyć stopy...cały dzień łażenia po stolicy mnie wykończył. Jeszcze 2 lata temu jak Wawa byłam celem mojej podróży niemal codziennie nie odczuwałam takiego zmęczenie po powrocie...a teraz...po każdym powrocie z Wawy czuję się jakbym pracowała dzień w kamieniołomie...no może trochę to wyolbrzymiłam :D
Blogowa seria lakierów WIBO ma świetne kolorki, sama mam jeden i zamierzam dokupić sobie jeszcze :)) Szkoda jedynie, że tak beznadziejna jest ich jakość ...
OdpowiedzUsuńŁadny perłowy, ale za tym odcieniem fioeltu nie przepadam. Ogólnie fioelt to nie mój kolor i jeśli się na niego decyduję to tylko w wersji jasnej, lawendowej:) A kolekcja blogerska jakoś nie zrobiła na mnie wrażenia.
OdpowiedzUsuńładny kolorasek ;)
OdpowiedzUsuńładny odcień i fajnie prezentuje się na pazurkach:))
OdpowiedzUsuńmam ten kolorek bardzo go lubię
OdpowiedzUsuńten fiolet ma bardzo ładny odcień :)
OdpowiedzUsuńfajny odcień
OdpowiedzUsuńkolory boskie,ale jakoś tragiczna. Mam na pazurkach ich lakier, różofy, uwielbiam go za delikatny odcień, nienawidzę za jakość.
OdpowiedzUsuńświetne kolorki masz na pazurkach,ale na pewno bym nie kupiła ich lakierów teraz znając jakość.
bardzo ładny kolorek :)
OdpowiedzUsuńNo, z jakością szału nie ma, ale kolorki boskie :) Bardzo przyjemny fiolecik
OdpowiedzUsuńfajny ten fiolecik, póki co dorwałam dwa z tej kolekcji i właśnie przez tę "jakość" nie kupuję kolejnych, choć kolory są świetne
OdpowiedzUsuńŚliczny ten fiolecik :D
OdpowiedzUsuńmam ten fiolecik - jest śliczny, ale u mnie 3 dni to naprawdę max.
OdpowiedzUsuńAle piękny kolorek <3
OdpowiedzUsuńCzy zmienił Ci się tutaj wygląd? Super! :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się także pierwsze zdjęcie- jak zaprezentowałaś lakier- pomysłowe :)
A ja do tej pory nie pokusiłam się na blogerskie lakiery:D
OdpowiedzUsuńMnie też bardzo bolą nogi od chodzenia, szczególnie gdy wychodzę z młodym - dużo kilometrów i wolno - zabójcze dla moich stóp:)
ładny odcień :) ja mam strasznie dużo lakierów w tym kolorze :P
OdpowiedzUsuńkolor jest niesamowity!
OdpowiedzUsuńmam ale nie przypadl mi do gustu, slabe krycie i dlugo schnie :/
OdpowiedzUsuńświetny kolor
OdpowiedzUsuńEkstra ten fiolecik!:))
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda na Twoich paznokciach :)
OdpowiedzUsuńFajny fiolet ;)
OdpowiedzUsuńfajnie sie prezentuje
OdpowiedzUsuńjak dla mnie ta seria jest średnio udana...najlepiej spisuje się flirt :)
OdpowiedzUsuńKolorek piękny, szkoda, że jakość taka slaba...
OdpowiedzUsuńLubię fiolety :) i ten jest ładny, ale tylko ładny czyli takich jest wiele. Liczyłam, że Wibo trochę bardziej się postara bo przecież mają w swoich zasobach udane serie i ciekawe odcienie.
OdpowiedzUsuńNo i jeszcze ta trwałość, albo raczej jej brak.
Pooglądałam na standach i tyle :)Skusiłam się za to na nowe Lovely.
A ja się skusiłam na Amethyst :) Ten fiolecik też przyjemny :)
OdpowiedzUsuńTak sobie właśnie pomyślałam - to kolekcja blogerska, a że blogerki często zmieniają lakier to trwałość jest w sam raz :D. A lakier ten lubię, miałam już kilka razy na paznokciach, ale jakoś nigdy nie zrobiłam mu jeszcze zdjęć...
OdpowiedzUsuń