czwartek, 26 września 2013

Złotko nie dla mnie...Multicolor Diamonds nr 05 od Golden Rose.

Nie ma co ukrywać złoto nigdy nie należało do "moich" kolorów. Fakt, jako dziecko uznawana byłam za "srokę" uwielbiałam wszelkie świecidełka. Mogłam godzinami przyglądać się biżuterii ciotek i wzdychać jakie ich pierścionki/bransoletki/wisiorki/kolczyki były piękne. To trwało chyba do 3 klasy podstawówki. Później złotem po prostu gardziłam. Teraz nie przeszkadza mi ten kolor u innych, ale na sobie jakoś go nie widzę. Zarówno jeśli chodzi o ciuchy, biżuterię czy też kosmetyki. Jakiś czas temu otrzymałam "prezent" od koleżanki - błyszczyk Multicolor Diamonds Golden Rose w kolorze...złota. I dziś kilka słów o nim ;)
Błyszczyk Multicolor Diamonds dostępny jest w 15 kolorach - więc jest spora szansa, że każdy coś tam dla siebie znajdzie. Opakowanie przyjemne dla oka, chociaż złote napisy szybko znikają, a nakrętka po kilku dniach przestaje pasować do reszty opakowania (jest przesunięta o 45 stopni względem reszty opakowania). Kosztuje ok. 17 zł.
 
Błyszczyk z przyjemnym aplikatorem w postaci pędzelka. Bardzo wygodny - doskonale dociera do każdego fragmentu ust. Można naprawdę precyzyjnie nałożyć klejącą się maź ze złotymi drobinkami. Jednak ja chyba wolę aplikatory z gąbeczką - wydaje mi się, że unika się wówczas wszelkich smug i szybciej uzyskuje się ładny efekt, ale to takie moje prywatne zdanie ;)

Teoretycznie można nałożyć ten błyszczyk na pomadkę, żeby uzyskać efekt "diamentowego" błyszczenia. Nie, nie udało mi się to. Maź jest za gęsta i ilekroć chciałam ją nałożyć na wymalowane pomadką usta to efekt był przerażający. Pędzel z błyszczykiem skutecznie usuwa pomadkę.
Kolor 05 to roziskrzone złoto...brokatowych drobinek jest mnóstwo. Pięknie migoczą w słoneczny dzień. Autentycznie sprawiają, że rozmówcy patrzą na usta ;) Z drugiej strony ten brokat jest wędrowniczkiem. Czymś naturalnym jest to, że po kilku godzinach brokatowa gromada znajduje się na policzku czy brodzie, jakimś cudem pod okiem, a także na czole. Nie pytajcie mnie jak to możliwe...po prostu tak się dzieje ;) 
Okropnie się zmywa  ten błyszczyk. W sumie nie znalazłam na niego idealnego sposobu. Nie ma mowy, żeby zebrać go całkowicie z ust chusteczką suchą czy też mokrą. Brokat wżera się w usta i ciężko się go pozbyć.
Błyszczyk jest mocno klejący i uwielbia osadzać się na wszystkim, co ma z nim kontakt (kubki/szklanki/dłoń/włosy). Nie lubię takiego efektu i powiem szczerze doprowadza mnie to do szału. Ale może właśnie dzięki tej właściwości Multicolor Diamonds jest tak trwały. Pomimo kontaktu z jedzeniem i piciem mocno trzyma się ust. Po 5 godzinach kolor nadal jest widoczny na ustach.
Co jednak najmocniej mi przeszkadza to fakt, iż po nałożeniu tego cuda wydaje mi się jakbym miała jakiś ciężar na ustach. Ten błyszczyk tworzy jakąś dziwną skorupę na powierzchni ust, usztywnia je i wprawia mnie w naprawdę kiepski humor. To ostatecznie dyskwalifikuje go i jestem pewna na 100%, że innego koloru nie zaproszę do domu. Nie ma to jak trafione prezenty, prawda? ;)
 
Pamiętajcie jednak, że to tylko moje skromne zdanie. Multicolor Diamonds może się okazać dla Was idealny. Może jednak warto dać mu szansę ;)

A za oknem pada...kap kap kap...od kilku dni chodzi za mną kubek gorącego kakao. To chyba najlepszy moment, żeby się nim delektować. Udanego popołudnia i wieczoru Wam życzę :)

23 komentarze:

  1. również i nie dla mnie wole raczej coś wpadające w czerwień.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mimo wszystko masz piękne,namiętne usta ;))

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj ten kolorek nie należy do moich ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. a ja nie lubię błyszczyków, kojarzą mi się z tanią wiochą i blacharami

    OdpowiedzUsuń
  5. To również nie mój kolor ;) Ale usta masz piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie miałam jeszcze złotego błyszczyka i chyba tego nie zmienię... ale w opakowaniu wygląda bardzo ciekawie....

    OdpowiedzUsuń
  7. Podoba mi się jak wygląda ale nienawidzę jak coś mi się klei więc raczej się nie skuszę

    OdpowiedzUsuń
  8. Nienawidzę szminek, błyszczyków które mają drobinki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kolor calkiem fjny, le ja bardzo nie lubie broktowych blyszczykow...

    OdpowiedzUsuń
  10. czyli posiada dokładnie wszystko to czego w produktach do ust nie znoszę/ podziękuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. podoba mi się jak wygląda na ustach:) szkoda jednak, że jest ciężki i mocno klejący...

    OdpowiedzUsuń
  12. W opakowaniu wygląda nieźle...na ustach też nie najgorzej :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kolor kompletnie nie mój, nie lubię takiego złota na ustach :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Ładny, ale nie pasowałby mi.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ładnie wygląda na twoich ustach, ale skoro znajdujesz go na czole to nieciekawie jest :)

    OdpowiedzUsuń
  16. ale wygląda bardzo ładnie :))

    OdpowiedzUsuń
  17. złotko i nie dla mnie :)
    efekt na ustach ma w sobie coś, ale drobinki+ klejenie+ drobinki wszedzie+ dziwne uczucie na ustach = OJ NIE ! :))

    OdpowiedzUsuń
  18. Daje fajny efekt, choć dla mnie to ma za dużo drobinek :)

    OdpowiedzUsuń