Pomadkowe posty miały być codziennie i mi trochę nie wyszło. Ostatnio sporo się dzieje w moim życiu i szczerze nawet nie mam kiedy skorzystać z netu. Ale nadrobię zaległości - to pewne! Ostatnio pokazałam pomadki Sensique zakupione w Naturze, dziś mazidła również z tego sklepu. Szminki Extreme Gloss Kobo poznałam również dzięki mojej koleżance. Długo czaiłam się i medytowałam przed szafą Kobo, aż w końcu koleżanka powiedziała DOŚĆ i w ciemno kupiła mi pomadkę, którą pokochałam. Co z resztą widać po zużyciu...
203 Pearly Pink
201 Icy Rose
208 Peach Puff
Właśnie Kobo w tym kolorze miałam na myśli pisząc ostatnio o Sensique 305. W opakowaniu kolory są niemal identyczne, ale na ustach już niekoniecznie. Kobo zachowuje się bardziej jak bezbarwny błyszczyk z mnóstwem błyszczących niemal iskrzących drobinek.
Wśród pomadek Kobo jest sporo interesujących kolorów. Cena chyba 16,99 zł, dostępne w Naturze. Ja jestem z nich bardzo zadowolona, chociaż idealne nie są - ale o tym później.
dwójeczka to coś dla mnie
OdpowiedzUsuńPierwsza i druga są piękne :)
OdpowiedzUsuńMnie również 1 i 2 przypadły do gustu najbardziej :)
OdpowiedzUsuńwszystkie są świetne !
OdpowiedzUsuńAleż Ty masz ussta!!! *_*
OdpowiedzUsuńŁadne są ,ta pierwsza taka fajna z delikatnym ,perłowym wykończeniem :)
OdpowiedzUsuńKolorki pięknie wyglądają na Twoich ustach :)
OdpowiedzUsuńkurde, wszystkie mi się podobają!
OdpowiedzUsuńNie przepadam za pomadkami, które nie mają mocnego krycia, więc raczej się na nie nie skuszę, ale muszę powiedzieć jedno - usta masz genialne :)
OdpowiedzUsuńwszystkie sa piękne :)
OdpowiedzUsuńJakie ponetne usta ;)
OdpowiedzUsuńpiękne są na ustach, zwłaszcza taaakich ustach !!! :)
OdpowiedzUsuńWszystkie ładne, ale 203 chyba bije inne na głowę...
OdpowiedzUsuńKażda mi się spodobała :)
OdpowiedzUsuń