![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1miKvt7le4Fo2V3U9cA6roufbTZ0nejsspSqeqF40J_9MYZ4FMoR6Wkf7N6OnK6wMEyxl9kGUdfAXcp_1MT4zA0kgm4niGrBNnftr5Rn0jM8YWja5or6LeqQ5IVhZvDtvchEWIh6wyqek/s400/DSC_0095+%252811%2529.jpg)
Moje dwie Rimmelowe piękności zakupione w Rossmannowej promocji. Cenię sobie markę Rimmel i mam pozytywne wspomnienia odnośnie każdego produktu tej firmy jaki kiedykolwiek miałam. Moja sympatia pewnie też wynika z sentymentu. Tusz do rzęs firmy Rimmel był moim pierwszym ;) Genialny i z zachwytem go wspominam, chociaż jego imienia nie pamiętam;) Dziś słów kilka o lakierach 60 seconds. A właściwie tylko o tym z prawej strony czyli o nr 260 o wdzięcznym imieniu Funtime Fuschia. How do you lilac? o numerze 620 zostawiam na bardziej słoneczny czas :)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgV2t6Vg6zrrf8eiXEeC_q_TDnmP5fE8FDBF-6uxBKCBCXH03xhYe3B0Faq9SsXpMdJJB6AYTf1D-bdQENoX5HHUiQuVzGS8S0l6RjPFPUQpIDbTWmgXUq1c9rxpVfM9XlCs3ceYSscTONW/s400/DSC_0088.jpg)
Spodobał mi się ten kolor bo jest niesamowicie radosny i mocny. Nie można koło niego przejść obojętnie. Moim zdaniem pasuje zarówno na letnią porę jak i na zimowe smutki ;) Jak patrzę na swoje pazurki z tym lakierem to czuję jak mi się akumulatorki ładują i energii mi przybywa. Taka to mała terapia kolorem :)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgREJi6ZJ2YlffGRMXvUKFk535oBZExjOgowrfc9KlXzfueVwVaekaH0By1VC7WAJFyiQ7ZFnKhqMICJvRmJ0mKQsgqLV0mCWoQ0JVnW1NPjz3rsA8Ck-wqNMEa_-bLqnb00BVsYN7-5DCt/s400/DSC_0452.jpg)
Kilka słów o lakierze. Naprawdę dobrej konsystencji lakier zamknięty jest w opakowaniu 8 ml. Nie jest ani za rzadki ani za gęsty. Jak dla mnie w sam raz! Co do krycia to jeśli ktoś ma wprawę to spokojnie jedna warstwa wystarczy. Moje dłonie ostatnio się mocno trzęsą, więc nałożyłam 2 warstwy lakieru.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfZgTdrGNLpqY9d7T2rdmjafVizqgOi0bsyyThXDGgkkxvSWYL50Jz4oIXoy1sTtpJCZllNRLkgBQperJ_FM7gEe4UWJcb26b8sDcrxBUAh9sQlor8NhkFLXn20HoTK9EFL0O3xLozafzz/s400/DSC_0442.jpg)
A najbardziej ze wszystkiego moje serce skradł pędzelek. Dla mnie to istne cudo...szeroki, płaski i zaokrąglony na końcu. Dwa pociągnięcia i paznokieć umalowany! Dla mnie bomba! Szybko się go nakłada i równie szybko wysycha.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9uRUilGwlRubJJEdmXf5gBs80xSAGgRNZ-szOKIp507Hj5Mmx6dK-g3LwEbYMidzlcMzGEH6w7agm5JKR9aVMsfrX4ayhPH1qmnEKEiHdaKXjZu0tTYbl-SsT43XZASuVTFhp8G1iC4XB/s400/DSC_0010.jpg)
Kolejna pozytywna rzecz pojawia się przy zmywaniu. Lakier nie marudzi i grzecznie schodzi z paznokcia. Nie pozostawia po sobie śladów w postaci odbarwienia płytki czy skórek. Pod tym względem dobrze się słucha ;)
Mam małe zastrzeżenia do trwałości. Po 3 dniach pojawiły się mocne odpryski i otarcia. Cóż, nie można mieć wszystkiego. Lakier ten można kupić za ok. 10 zł. Kolorów jest trochę do wyboru, jednak bez szaleństw. Mogłoby być ich więcej. Czy kupię następny lakier z tej serii? No pewnie! Jak tylko jakiś kolor wpadnie mi w oczko :D
A Wy wolicie cienkie pędzelki czy właśnie takie większe? I może macie jakiś patent na staranne malowanie pazurków? Chętnie poczytam :)
Cóż.. ja rzadko kiedy maluję paznokcie (o ile w ogóle), dlatego też ciężko jest mi się wypowiedzieć na ten temat :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolorek
Do niedawna też nie malowałam i jakoś tak mi się odmieniło :D
Usuńjedyne co mi sie podoba to kolor i te 60 sekund ;D
OdpowiedzUsuńDobre i to ;)
Usuńbardzo ładne maja kolorki:)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę :)
Usuńjuż myślałam, że znów coś wygrałaś. :P
OdpowiedzUsuńTym razem kupiłam :) Jutro zaprezentuje co jeszcze ostatnio nabyłam :D
Usuńładne odcienie
OdpowiedzUsuńja tez lubię fuksje z tej serii...ma ciut inny odcień ale Twój też boski :)
OdpowiedzUsuńp.s. nieśmiało się rozkręcam, jeśli masz ochotę zapraszam :)
http://77dakota.blogspot.com/
Widziałam ten Twój kolorek, naprawdę piękny! :)
UsuńCzekam na zdjęcia fioletu *_*
OdpowiedzUsuńZ pewnością się pojawi :)
Usuń